Події

Niebezpieczne Morze Czarne

w Bukareszcie odbyła się pierwsza Konferencja Bezpieczeństwa Morza Czarnego

«NADSZEDŁ CZAS, aby przekształcić Morze Czarne w to, czym stało się Morze Bałtyckie» (Dmytro Kułeba, Minister spraw zagranicznych Ukrainy), – pod tym motywem przewodnim w Bukareszcie w dniach 12-13 kwietnia odbyła się pierwsza Konferencja Bezpieczeństwa Morza Czarnego. To zakrojone na szeroką skalę wydarzenie, zorganizowane wspólnie przez Ukrainę i Rumunię, zgromadziło przedstawicieli ponad 50 krajów i organizacji międzynarodowych pod auspicjami międzynarodowej Platformy Krymskiej.

Rosyjska inwazja na Ukrainę na pełną skalę pokazała, jak krucha i teoretyczna jest koncepcja bezpieczeństwa w regionie Morza Czarnego, ponieważ zagrożona została nie tylko Ukraina jako bezpośrednia ofiara agresji, ale także wszyscy ukraińscy sąsiedzi i wszystkie państwa czarnomorskie. Jednocześnie bezpieczeństwo regionu Morza Czarnego jest zrozumiale związane z całkowitą deokupacją i demilitaryzacją Półwyspu Krymskiego.

A ponieważ zagrożenie dla jednego kraju w regionie jest zagrożeniem dla wszystkich, odpowiedź na wspólne wyzwania musi być wspólna – kompleksowa, wyważona i zorientowana strategicznie. Ani UE, ani NATO nie mają jednak strategii dla Morza Czarnego, mimo że trzy państwa Sojuszu Północnoatlantyckiego – Rumunia, Bułgaria i Turcja – są państwami czarnomorskimi.

O tym dyskutowano w połowie kwietnia na pierwszej Konferencji Bezpieczeństwa Morza Czarnego, którą zorganizowały cztery ministerstwa – MSZ i Ministerstwa Obrony Ukrainy i Rumunii, a także Centrum Strategii Obronnych. Wydarzenie odbyło się w ramach międzynarodowej Platformy Krymskiej i trwało dwa dni.

Pierwszy dzień – ekspercko-analityczny – zgromadził ekspertów z Ukrainy i szeregu państw sojuszniczych w formie zamkniętych dyskusji na temat możliwości stworzenia wspólnej floty państw NATO na Morzu Czarnym oraz konieczności integracji systemów obrony powietrznej Ukrainy i sojuszników z NATO na Morzu Czarnym i Bałtyckim, a także inne różnorodne aspekty wizji bezpieczeństwa w regionie czarnomorskim.

Z kolei drugi dzień miał charakter polityczno-dyplomatyczny i odbył się z udziałem pierwszych osób z szeregu państw, które dowiodły swojego poparcia dla Ukrainy i gotowości wspierania jej w przyszłości, w szczególności w kontekście reintegracji Półwyspu Krymskiego.

Wystąpienia i wypowiedzi ministrów, dyplomatów i ekspertów znalazły szerokie odzwierciedlenie w wielu ukraińskich i zagranicznych mediach.

Podczas swojego wystąpienia na konferencji minister spraw zagranicznych Ukrаiny Dmytro Kułeba zauważył, że Rosja, wprzeciwieństwie do państw zachodnich, zawsze miała strategię dla regionu Morza Czarnego. Teraz przyszła kolej na państwa zachodnie, by wypracować kompleksowy system bezpieczeństwa, aby Morze Czarne stało się tym, czym stał się Bałtyk: morzem NATO. Nawiasem mówiąc, główny ukraiński dyplomata podkreślił, że na zbliżającym się szczycie NATO w Wilnie Ukrainie potrzebne są nie tylko otwarte drzwi, ale także zrozumienie, kiedy i jak Ukraina przez nie wejdzie.

«To, co dzieje się w Europie, może się zdarzyć w Azji. To, co dzieje się na Morzu Czarnym, może się zdarzyć jutro na Pacyfiku – gdziekolwiek, jeśli nie zrobimy czegoś teraz. Region Morza Czarnego jest dla Rosji trampoliną do ukierunkowania swojej siły do Afryki, na Bliski Wschód. Dlatego dotyczy to nie tylko Morza Czarnego. Region ten od ponad dwóch dekad jest centrum rosnącej agresywności i działań Rosji», – powiedział zastępca sekretarza generalnego NATO Mircea Geoană w swoim przemówieniu.

Ogólnie rzecz biorąc, pierwsza Konferencja Bezpieczeństwa Morza Czarnego stworzyła podstawy do stworzenia strategii bezpieczeństwa dla regionu,po której muszą nastąpić konkretne praktyczne działania, ale teraz wspólne, zjednoczone wysiłki.

002Dr Maria PROCIUK.

Ukraiński Instytut

Super User

 

Публікація висловлює лише думки автора/авторів і не може ототожноватися з офіційною позицією Канцелярії Голови Ради Міністрів

stopka2023